Pan Eastwood ciągle w formie. Bardzo dobry film na Nowy Rok.
Pominę tylko milczeniem idiotyczne tłumaczenie tytułu.
"Kłopot z podkręconą piłką" dziwnie by brzmiało,nie wszystko można ładnie przetłumaczyć na polski.
No tak, szczególnie, że u nas, w naszym narodowym sporcie, nie króluje stwierdzenie "podkręcona piłka" . Tytuł został w miarę dopasowany do naszym realiów , ale w sumie mieliśmy okazję zobaczyć już tyle amerykańskich produkcji sportowo-obyczajowych, że określenia podkręcona piłka czy miotacz nie powinny być obce, a "pałkarz" nie oznacza dla nas policjanta :)