Sto lat Panie Eastwood, zawsze Pana lubiłem, ale po nakreceniu Gran Torino - wspaniałego filmu opowiadającego pozytywnie o Polaku, lamiacego stereotypy i bujdy o tym jakie to polactwo jest do dupy. Sto lat !!! Dwieście lat !!! Prawdziwa ikona kina.
'opowiadającego pozytywnie o Polaku' - no tak, ja też uważam, że nie mamy się czego wstydzić po tym filmie, mimo, że jest dosyć ostry