Kity
'Krwawa profesja' - nie zgadzam się, że jest to kopia Callahana; bohater jest o wiele bardziej podatny na zranienie psychicznie i fizycznie, jeśli już Harry, to wyłuskany z otoczki twardziela i konfrontujący się z ograniczeniami istoty ludzkiej; co do romansów - wszystkich szokują, jakby oglądali to sami licealiści; nie ma się co oszukiwać, jest takich układów coraz więcej i będą
'Medium' - tu akurat pełna zgoda, niewykorzystane możliwości i niedopracowane
'Firefox' - mnie się też kojarzy z 'Gwiezdnymi wojnami' ciut; sceny naziemne męczące, ale sceny w powietrzu kojarzą mi się swoim minimalizmem z 'Grawitacją'; język obcy - w kinie amerykańskim jest tak umowny, że nie traktowałabym tego serio w żadnej produkcji made in US
------------
Hity
'Co się wydarzyło w Madison County' - pomimo bycia dziewczyną wynudziłam się na tym filmie nieziemsko, harlequin to harlequin, truizmy romansowe to truizmy; pan ciupcia i idzie dalej; deszcz jest pseudo-romantyczną zagrywką
'Bez przebaczenia' - tak, to jest z pazurem, zrobiło na mnie wrażenie
'Za wszelką cenę' - uderzenie hormonów i miłość, i będzie na wieki; polecam